Modelką być” Bełk 09.03.2017
Prężę się i wiję w stu pozach.
Doskonale umiem udawać i kłamać w żywe oczy.
Uśmieszki półgębkiem karminowych ust
robią wrażenie nawet na najtwardszych.
Długie nogi i ani grama tłuszczu – GYM.
Jestem fit, cud natury.
Jestem po to aby pachnieć.
To moja praca na akord.
Rozsiewam woń Chanel No 5.
Noga na nogę, kokieteryjne muskanie włosów, albo zabawa loczkiem.
Z uniesioną lekko dłonią
to zawsze działa, pomadka gotowa do wysunięcia.
Lekko rozchylone usta oblizywane koniuszkiem języka
zwilżają suchość i nabłyszczając
wydatność botoksu.
Jeszcze tylko tipsy, sztuczne rzęsy trochę sylikonu tu i ówdzie.
Wieczna młodość po trzydziestce?
Mój chirurg plastyczny czyni cuda geniusz!
jeszcze tylko podwójna lewatywa, torsje i swobodnie mogę wyruszyć na wybieg.